środa, 17 września 2014

Pachnąca Soraya

Moje ciało pachnie soczystą maliną i świeżą  morelą :) Można się zakochać :)
Jest 6.40 piję kawę moje dziecko siedzi na moich kolanach i z zaciekawieniem patrzy jak piszę dla Was post :D o tak to zdecydowanie ranny ptaszek :) buszuje od 5.30 :D

Czemu napisałam, że pachnę malinami? Bo Soraya ma takie cudne produkty do ciała!

Seria piękne ciało Milkberry prezentuje Nam:
1. Żel pod prysznic Love me formula malinowa obsesja - w składzie ma ekstrakt z malin, nutę liczi, jagody, truskawki, wanilię i białe piżmo. Zapach obłędny po całym dniu rewelacyjnie odpręża i odświeża. Kolor żelu lekko różowy, dobrze myje bez problemu się spłukuje.
2. Balsam do ciała 3 in 1 rich care formula - skład milkshake, słodkie maliny, olej z czarnych porzeczek. To doskonałe dopełnienie po kąpieli. Bosko pachnie! Obłęd :) Nawilża, odświeża, nie pozostawia uczucia ciężkości. Dobra konsystencja,biały kolor, fajnie się rozprowadza, wchłania trochę dłużej więc idealny na wieczór, mąż na pewno Nam się nie oprze :D

Rano dzień należy zacząć od peelingu orzechowo- morelowego :) Dla mnie peeling musi mieć odpowiednią ilość tzw produktu ściernego :D  pisałam o tym ostatnio ale nie lubię jak on mi się ślizga po twarzy zamiast spełniać swoje zadanie. To był pierwszy produkt po który sięgnęłam z produktów Soraya.










Kosmetyk spełnia swoje zadanie. Orzechowe łupinki usuwają martwy naskórek i inne zanieczyszczenia, morelowy nektar przyjemnie nawilża i odświeża, kwas salicylowy działa antybakteryjnie i poprawia kondycję skóry. Nie ma problemów ze spłukaniem, dobrze się nanosi.

Miłym zaskoczeniem jest krem z serii Piękna cera BB krem do każdego rodzaju karnacji. Posiada filtr 10. Jest to krem wyrównujący koloryt skóry gdyż jest jakby lekkim podkładem. Nawilża, Matowi, nadaje naturalny wygląd. Moim zdaniem idealny na lato. Mam jeszcze morelowy krem matujący, który redukuje świecenie się cery i wygładza. Dzięki dobrze dobranym składnikom może stanowić bazę pod makijaż. Morelowy nektar nawilża i odświeża, płynny jedwab pielęgnuje i sprawia, że skóra jest jedwabiście gładka a pudrowe sfery pochłaniają nadmiar sebum. Warto polecić paniom które borykają się z tłustą cerą.

Tak miło zaczynamy dzień. Junior usypia na moich rękach. Przed nami dwa bojowe dni a potem plaż słońce i pełen chill out! Wylatujemy na wakacje!!! :D

Miłego dnia :)

O kosmetykach słów kilka :)

My kobiety w większości uwielbiamy kosmetyki :) Ja bardzo! Teraz niestety mniej czasu poświęcam sobie co uważam za błąd ale wiecie matka polka :D Myślę, że nadejdzie taki czas, kiedy ze spokojem sobie usiądę i zrobię peeling całego ciała a nie w biegu :P
Na spotkaniu blogerek tołpa obdarował nas super kosmetykami :)






O czym wspomnę z tej paki? Na pewno o kremie do rąk.



1. Odżywczy krem- kokon do rąk. Głównym składnikiem jest ekstrakt z kwiatów czarnej róży poza tym w składzie jest miód, masło bobassu oraz masło shea. Pierwsze co charakteryzuje ten krem po otwarciu to zapach niezwykły lecz aromatyczny. Następne to komfortowa konsystencja, łatwość rozprowadzania. Po pierwszym użyciu czuć, że preparat pozostawia na skórze delikatny film który widocznie nawilża skórę dłoni. Doskonale się wchłania, ma biały kolor. Po nałożeniu większej ilości i jego wchłonięciu jest efekt jak po masce w salonie kosmetycznym :) Niewielkie opakowanie na pewno zmieści się w kobiecej torebce. Zdecydowanie polecam



2. Odżywczy balsam- miód do ust. Idzie zima i o usta trzeba dbać! Nie cierpię jak mam spękane usta, zawsze używam kilka balsamów lecz nie zawsze zdają egzamin. Słyszałam od dziewczyn na spotkaniu, że tołpa ma rewelacyjny balsam do ust - dokładniej sprawdzę go zimą :) w składzie ma czarną różę, oliwę z oliwek, olej avocado, olej macadamia, masło kokum i masło shea. Nie zawiera parabenów, alergenów, silikonów oleju parafinowego. Skład imponujący. Produkt hypoalergiczny przeznaczony do ust wrażliwych, suchych i spierzchniętych. Kolor naturalny, małe opakowanie. Po nałożeniu na usta krem pozostawia uczucie natłuszczenia ust, są miękkie. Zapach delikatny nie drażniący.


3. Orzeźwiający tonik- mgiełka 2w1 Każda z nas lubi pachnieć przez cały dzień. Tonik dobrze z sobie z tym poradzi. W składzie ma różę stulistną, jaśmin, stokrotkę i wodę różaną. Produkt hypoalergiczny do każdego rodzaju skóry. Kolor bezbarwny, atomizer rozpyla dość sporą ilość płynu więc nie radzę używać na ubranie tylko na skórę, Delikatnie pachnie, daje uczucie świeżości. Na pewno sprawdzi się u upalne dni.
4. Nawilżające mleczko- nektar. Kolor biały, produkt hypoalergiczny do skóry wrażliwej i odwodnionej. W składzie pojawia się amarantus, olej migdałowy.masło shea. Produkt dobrze się rozprowadza na ciele, nie pozostawia tłustej warstwy, szybko się wchłania. Możemy go stosować nawet chwilę przed wyjściem bez obaw że pobrudzi nam ubranie. Delikatny zapach, mleczko powoduje, że skóra jest miękka w dotyku.

Tołpapodarowała nam kosmetyk dobrze dopasowany: próbki różnych kremów serum, ujędrniający żel pod prysznic oraz odżywczy żel pod prysznic.

Apis również podarowało nam kosmetyki. Oj tak przez najbliższy czas drogerie omijam szerokim łukiem takie mam zapasy :)

Z tej serii warto wspomnieć o:
1. Oczyszczającym peelingu do ciała. Skład: minerały z Morza martwego, zielona herbata, jaśmin, lawa wulkaniczna, bambus, grejpfrut. Mała wada to dość silny zapach, jak dla mnie za silny. Plusem jest odpowiednia ilość lawy która dobrze złuszcza martwy naskórek, preparat dobrze rozprowadza się na ciele. Spłukuje się bez problemu. Skóra po zabiegu jest wygładzona i delikatna.


Widzicie same, że peeling prezentuje się znakomicie ---->











2. Relaksujący żel do mycia ciała. W składzie minerały z Morza Martwego, jaśmin, zielona herbatę. Na początku zapach też lekko intensywny, lecz już po umyciu zostaje delikatny i przyjemny. Łatwo się rozprowadza, nie ma problemu ze spłukaniem. Nawilża skórę i sprawia uczucie delikatności.




Kto jeszcze zadbał o naszą urodę? Coloris


Dostałyśmy wybielającą odżywkę do paznokci która doskonale sprawdza się jako baza pod ciemne emalie, chroni paznokcie.


 Po poprawia ich naturalny wygląd, odżywia. Przyrwaca zażólconym paznokciom dawny blask. Odżywcza maska do dłoni i paznokci do stosowania na noc w swoim składzie ma olej ze słodkich migdałów, kolagen z elastyną, Panthenol, witaminę E, C. Produkt przywraca dłoniom piękny wygląd, skóra jest miękka, sprężysta, znika uczucie szorstkości.Preparat wzmacnia również paznokcie a to kolejny plus :) No i jak mogłabym nie wspomnieć o niezwykle aromatycznym balsamie do ust o aromacie... coli! :D Balsam wręcz chce się zjeść :P Skład to masło kakaowe, wosk pszczeli i witaminy. Produkt nawilża usta czuć to od razu, przynosi ulgę piekącym wargom. Myślę ze to doskonały prezent dla małej modelki :)

OsmozaCare zadbała o to aby nasz makijaż i manicure zawsze był perfekcyjny a nasze dłonie czyste.





Ja wypróbowałam aplikatory do paznokci. Absolutny hit! Patyczek nie ocieka zmywaczem, nie ma drażniącego zapachu wręcz w ogóle nie pachnie,nie ma w swoim składzie acetonu. Bez obaw, że coś się wyleje zabrudzi. Na pewno będę korzystać :)




Mam nadzieję, że zachęciłam Was do wypróbowania któregoś z kosmetyków. Warto szukać próbować aż znajdzie się coś wyjątkowego dla każdej z nas.
Miłego dnia :)

niedziela, 14 września 2014

Na grzybach :)

W tamtą sobotę pojechaliśmy do lasu :) Ja wzięłam kosz bo miałam ogromną ochotę pospacerować po lesie :) Dawno nie miałam na to okazji. Siedzenie z dzieckiem w domu też czasami się nudzi...







Junior z tatą spacerowali po leśnych dróżkach a ja buszowałam :)
Jan na sobotnie popołudnie to i tak, że cokolwiek znalazłam :D




 Taki widok mnie rozczula :)

A takiego mrowiska to ja w życiu nie widziałam!


Tablica informacyjna jak zawsze zawiera wiele ciekawych informacji także o tym jak zachować się w lesie. My już wiemy a wy?