Witam ponownie!
Lubicie jak w mieszkaniu roztacza się piękny zapach? Ja uwielbiam! Coraz inwestuję w nowe zapachy do kontaktu, odświeżacze :) Oboje z mężem mamy na tym punkcie fioła : D
Tym razem mamy do testowania produkty od Pachnąca szafa :) Dla mnie rewelacyjnie zdają egzamin :)
Zestaw do dekoracyjnego odświeżania powietrza od razu po otwarciu kusi zapachem. Mimo braku specjalnego pojemniczka użyłam małego słoiczka lecz i to nie przeszkodziło mi w delektowaniu się tym pięknym zapachem. Od razu po wejściu do mieszkania czuć ten zapach. Płynu w saszetce jest dość sporo więc starczy na długo :)
Prawda,że fajnie wygląda?:)
Kolejną rzeczą jest saszetka do butów. W opakowaniu są dwie sztuki :) Jedna powędrowała do moich druga do mężowych butów :) Zrobiona na kształt wkładki do buta elegancko wygląda :) również pięknie pachnie!
Prezentuje się super!
Jak widać saszetka ma zawieszkę więc można tez ją powiesić w szafce z butami :)
Lubię jak w mojej garderobie pachnie :) Z reguły pachnie świeżym praniem, bo dużą wagę przywiązuję do proszku i płynu do płukania :)
Od teraz pomaga mi w tym pachnąca saszetka do szafy i samochodu :) O zapachu jaśminowej rosy. Roztacza delikatny zapach, super się ją wiesza.
Jak?
Z tyłu ma kawałek taśmy samoprzylepnej :) odklejamy i raz dwa wisi nam saszetka :) Nie zajmuje miejsca, nie miota się między wieszakami jak inne, to ją wyróżnia :) Jak dla mnie super :) No i ładnie wygląda :)
Jak już jesteśmy w garderobie to wspomnę Wam, że saszetka do bielizny też zagościła w mojej szufladzie :) Zapach ma kuszącą nazwę, ciekawe co na to mój mąż :D
Jak widać zapach jest w czarnej materiałowej torebce i opakowany folią ale pachnie dość intensywnie, że na razie jej nie rozpakowywałam :) Niech zapach uwalnia się stopniowo :)
Mój numer jeden chyba :) Albo równo na piedestale z zapachem do mieszkania to aromatyczna woda do prasowania :)
Już teraz prasowanie nigdy nie będzie nudne!
Zapach Zanzibar skutecznie je umili :) i ułatwi :P
Bo kto lubi prasować te duże zagniecenia? Nikt!
A ja uwielbiam prasować :)
Dobry dozownik z łatwością rozpyla płyn:)
Bardzo ładnie pachnie :)
Dzisiaj prasowałam rzeczy synka i spryskałam deskę aby zapach się unosił i naprawdę podziałało :) Więc nie koniecznie trzeba nanosić go na ubrania :)
Spróbujecie? Bo ja jeszcze na pewno :) Nie zrezygnuję z takich zapachów :)
Dobranoc moi mili :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz